Soczewica to jedna z najzdrowszych roślin strączkowych, z rodziny bobowatych, bogata w białko, wapń i żelazo. Można z niej przyrządzać gulasze, przekąski, pasty i farsze. W moim wykonaniu dziś zupa z soczewicą, na wywarze warzywnym z dodatkiem ostrej papryki :)
- 2 marchewki
- pietruszka (korzeń i natka)
- seler
- por
- 3 cebule
- 2 ząbki czosnku
- ziemniaki
- ziele angielskie, pieprz w ziarnkach, liść laurowy
- 350 dag soczewicy (ja akurat użyłam zielonej)
- zmielona ostra papryka
Zaczynam od zrobienia wywaru. Wszystkie warzywa dokładnie myję i obieram. Marchew, pietruszkę, seler kroję w krążki; do tego 1 cebula i czosnek; por i połowę natki pietruszki związuję białą nitką. Jeśli ktoś lubi może dodać papryczkę chili w całości, doda wyrazistości :) Wszystko wrzucam do garnka z osoloną wodą nie zapominając o pieprzu, liściach i zielu angielskim. Gotuję do momentu, gdy marchew będzie półtwarda, wtedy dodaję pokrojone w kostkę ziemniaki.
W międzyczasie zabieram się za soczewicę, płuczę ją pod bieżącą wodą. Na jedną szklankę soczewicy potrzebne jest 1,5 szklanki wody. Gotuję w osolonej wodzie około 30 minut mieszając co jakiś czas. Bardzo lubię, gdy soczewica jest "na ząb", taka nie do końca dogotowana, wtedy ma bardziej wyraźny smak.
Gdy wywar jest już gotowy i ziemniaki miękkie, dodaję ugotowaną soczewicę. Na sam koniec podsmażam 2 cebule, pod koniec smażenia dodaję czerwoną ostrą paprykę. Całość ląduje w zupie. Drugą połowę natki pietruszki siekam i dodaję do koloru.
Ilość czerwonej papryki musicie sami wywarzyć, ja dodaję jej dużo bo uwielbiam tę zupę w ostrej wersji. Z racji tego, że gotowałam u znajomych, którzy już po raz kolejny użyczyli mi swojej kuchni, miałam do pomocy testerkę, która bacznie śledziła moje kuchenne poczynania i co chwilę, w ramach sprawdzania jakości i standardów smakowała czy wszystko przebiega tak jak należy :)
Za bardzo miły wieczór, pyszne wino i wspaniałe towarzystwo dziękuję bardzo a smakoszom strączkowych z rodziny bobowatych życzę smacznego! ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz