Potrzebne składniki:
- 300 / 350 g oliwek czarnych lub zielonych bez pestek
- 5 ząbków czosnku
- 6 filecików anchois
- 70 ml oliwy z oliwek
- 3 łyżki ziół prowansalskich
- 70 g kaparów
- pieprz do smaku
Przygotowanie tapenade trwa około 10 minut. Oliwki dokładnie odsączam (ja zrobiłam tapenade z czarnych oliwek, uwielbiam je!) i kroję niezbyt dokładnie, czosnek siekam. Wszystko wrzucam do wysokiego naczynia razem z ziołami, anchois (anchois konserwowane w soli należy najpierw przepłukać), kaparami i połową oliwy i blenduję. Doprawiam pieprzem. W międzyczasie wkładam na kilka minut do piekarnika pokrojoną bagietkę i podpiekam ją, tak żeby była chrupka.
Na ciepłe grzanki smaruję sporą porcją pasty, dekoruję bazylią. Tapenade może przechowywać w lodówce około 2 tygodni. Wkładamy wtedy pastę do słoiczka lub szczelnego naczynia i zalewamy drugą połową oliwy. Bardzo szybka i bardzo prosta pasta z oliwek. Przystawka w sam raz na małe przyjęcię lub tak poprostu na kolację z lamką dobrego wina :)
A oto jeden z łasuchów, u których dziś gotowałam. Gorące pozdrowienia i podziękowania za udostępnienie kuchni i piekarnika dla Patrycji i Patryka ;)
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz