Oto kilka z nich, które chciałabym Wam zaprezentować.
Zdecydowanie na pierwszym miejscu, potrawa o oszałamiającej nazwie :
Filet z babcynego kochuta z bundzym i pomidorami zapiekany i grule góralskie
Filet z kurczaka zapiekany z pomidorem i lokalnym serem. Pyszne i sycące.
Na drugim miejscu:
Stek po bacowsku
Stek wyśmienicie przyrządzony, z cebulą, boczkiem i grilowanym oscypkiem. Genialna bomba energetyczna po długiej wędrówce w górach.
Następnie:
Placek po zbójnicku
Ogromny placek z wieprzowym gulaszem, posypany startym oscypkiem. Ten roczaj placka można spotkać w całej Polsce pod róznymi nazwami, ale na podhalu smakuje prawdziwie regionalnie.
Następna w kolejce jest zupa nie do podrobienia w innych rejonach Polsk:
Kwaśnica prawdziwa na żeberku
Kapuśniak przy niej nie ma porównania :)
Przyszedł czas na najbardziej charakterystyczny podhalański wyrób:
Oscypki
Tradycyjne, słone, półsłone, bacowskie, kozie, od koloru do wyboru.
Moją zakapiańską wędrówkę smaków uważam za udaną :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz